Popraw dostępność strony

Dziś Dzień Optymisty, więc patrzymy na świat (i odpady!) przez różowe okulary. Jak się okazuje – jest ku temu powód!

Aż 80% wprowadzonych na rynek aluminiowych puszek trafia do recyklingu! Co to oznacza?

- oszczędność 95% energii,

- 95% mniej emisji gazów cieplarnianych

- mniejsze zużycie naturalnych złóż boksytu!

Brzmi dobrze? To najlepsza puszka optymizmu, jaką można sobie wyobrazić! W wakacje napoje w puszkach pojawiają się wszędzie – na plażach, piknikach, grillach… Co z nimi zrobić? Wypić, zgnieść, wrzucić do żółtego pojemnika/worka. I gotowe – jesteś optymistą z ekologiczną misją! Pamiętaj: każda puszka to potencjał na coś nowego – rower, ramę okna, a może… kolejną puszkę? Optymista widzi puszkę… pełną możliwości!

W ramach naszego letniego cyklu „Od segregacji nie ma wakacji”, dziś rozpalamy… temat GRILLA! Odcinek 3.: „Wrzucamy na ruszt i do właściwego pojemnika”.

Latem kiełbaska smaży się szybciej niż decyzje przy pojemnikach na śmieci. Dlatego podrzucamy Wam ściągę z segregacji po grillowej uczcie:

Do odpadów zmieszanych wrzucamy:

Jutro Dzień Kota, więc oddajmy hołd naszym futrzanym arystokratom – tym, którzy śpią po 18 godzin dziennie i mają w nosie inflację, politykę i poranne budziki. A skoro już świętujemy, to koci temat w cyklu wakacyjno-segregacyjnym musi się pojawić!

Wszyscy wiemy – koty to czyściochy. Jedne zakopują „prezenty” w ogrodzie sąsiada, inne – grzecznie korzystają z kuwety. Ale... co robić z tym, co zostaje w kuwecie? Pamiętajcie, NIE wrzucamy żwirku z odchodami do bioodpadów ani pod krzakiem – „bo się rozłoży”. Zanieczyszczony żwirek (silikonowy, drewniany czy bentonitowy) oraz kocie odchody wrzucamy do pojemnika na odpady zmieszane!

Wakacje się kończą, podobnie jak nasz cykl „Od segregacji nie ma wakacji”. To będzie odcinek na deser pt. „Lodowy zawrót głowy”.

Czy wiecie, że lody to wynalazek sprzed blisko 1800 lat? Wymyślili je Chińczycy, ale nie mieli wtedy ani plastiku, ani styropianu, ani kolorowych papierków z brokatem... A dziś? Wystarczy 30 stopni i nagle cała Polska rzuca się na lody – w kubeczkach, pudełkach, roladach, rożkach, na patyku i na zapas do zamrażarki. I wtedy zaczyna się lodowy dylemat: gdzie wyrzucić te wszystkie opakowania?

- Plastikowe pudełka, wieczka, patyczki plastikowe – do żółtego pojemnika/worka.

- Zawilgocone tekturowe opakowania (np. po roladzie lodowej) – do odpadów zmieszanych.

- Wafel? Najlepiej zjeść! – ekologicznie i bez resztek. Jeśli nie zjecie, wrzućcie do bio. Do brązowego powinny też trafić drewniane patyczki po lodach.